Autor : [adl] Wojtek Marks

Znany jako: Arczi z Podzamcza
Moj kolega, bardzo fajny czlowiek, spec od komputerow masci wszelakiej :) Zastanawia sie nad studiami na elektronice na Politechnice Wroclawskiej, mowi "ze komputery sa zryte" :) Spokojny, grzeczny facet, moja mama okresla dodatkowo przymiotnikiem "czysty i porzadny" hehe :) Slucha metalu, zreszta dzieki temu sie skumalismy na rozpoczeciu roku :) Nie lubi ksiazke sci-fi i fantasy, tu kaurat nie mozemy dojsc do porozumienia :) Ma poczucie humoru, ale nie bawi go Edi800, a szkoda :D Mieszka z mama - tata pracuje w Warszawie.

Arczi, Artek(padałam ze śmiechu, jak to usłyszałam:P), Herr Arthur Henrich...Chodząca oaza spokoju i życzliwości...Kultura salonowa, mi aż przy nim głupio, bo taka prostaczka ze mnie:P. Zawsze chętny do 'niesienia' pomocy potrzebującym, rewelacyjny słuchacz, gorzej z wypowiadaniem swoich myśli, odczuć itp, bo zawsze go ktoś zagłuszy, a on 'nie walczy' o to, by wreszcie przemówić do ogółu(musisz zacząć rozpierać się łokciami i kolanami, a nie rezygnować!;]- powiedziałam, co wiedziałam).Artur to cicha woda, rwąca brzegi jeśli chodzi o naukę- skubaniec jest świetny z matmy i fizyki(a zapiera się, że nic nie rozumie jak nikt inny:P).Jednak ktoś musi z tą prawdą wyjść na światło dzienne i skoro to nie będzie Arczi, to jestem ja =D.
Arturek jest jednym z czołowych garbusów klasowych i choćby mu gadać non-stop- "NIE GARB SIĘ!", to ten po 5 sekundach wraca do 'pozycji wyjściowej'...Dechę na plecach Ci zamontuję i taki będzie 'finisz'!=P
Ma niesamowite oczy- raz aż miło popatrzeć, bo takie radosne i pełne ciekawości, ale zdarza się, że spojrzenie ma tak mętne, że brrrrr, uciekać i nie wyrobić na zakręcie:P.
No i to byłoby na tyle :) Jeśli będą jakieś 'wąty', to wiesz, gdzie możesz się kierować... =PPPPP

Arczi to osoba której nie da się nie lubić. W końcu to z nim przez 2 lata siedziałem na niemieckim ucząc się na pamięć dialogów i modląc się, aby Helga nas nie zapytała. Jest dobry z infy no i wymiata z fizyki (jedzie do CERNu do Genewy w ramach nagrody za konkurs z fizyki). Chce iść na polibudę, ale jeszcze do końca nie wie, na jaki kierunek. Można zawsze na niego liczyć :)

Artur, Artek, Arczi i chyba that's all. Mało gadamy ale jest super Ziom :D. Jest tak bezinteresowny, że kiedy sie o tym niedawno przekonałem i kiedy dał mi to do zrozumienia to sie normalnasto wzruszyłem prawie :P. Pomógl mi w czymś, poświęcił swój czas (ajkieś 3 godziny), tusz z drukarki i papier, siedziałem u niego do 23:20 :D i to wszystko -jak sam powiedział- 'dla kumpla'. Pomimo, ze jakoś bardziej sie nie kolegujemy, to jestem w stanie powiedzieć, że można na niego zawsze liczyć i każdemu zawsze służy pomocą :D. Jest równiez zawsze usmiechnięty, aż zębólce mu sie błyszczą :D. Interesuje się kompem (tako gólnie:P), fotografowaniem, jest dobry z matmy, z fizyki chyba tez :P, a teraz zapuszcza włosy :D. W 1 kalsie siedzieismy razem na religi, i dochodze do wniosku, ze chyba calkiem dobrze mozemy sie znac, pomimo tych moich wczesnijszych wy(z)wodów :P. Brał u mnie lekcje serwowania :P. Znaczy si uważa, ze ja umiem serwować, co z kolei oznacza, że jest fajny i go l! ubie za to :P. wogóle jest bardzo fajny i taki pogdnie nastawiony do świata, i jak napisałem wczesniej, zawsze słuzy pomocą.