Kozlowska Aleksandra
Znana jako: Ola, Olek, Olka (nie lubi jak sie tak na nia mowi) z Bialego Kamienia
Przeprowadzila sie do Walbrzycha z Warszawy, zreszta tam skonczyla gimnazjum :) Ma siostre tutaj w gimnazjum, mlodsza o 3 lata :) Jest kolezanka Kamy i Justyny :) Planuje studiowac w Warszawie :) Moja sympatia :)

Olek-głupolek, Olla-fasolla, Hose-Aleksandro itp :) Iwonka jest moją żonką, a Olla kochankiem, hehe:)To z nią jako jedną z pierwszych osób złapałam bliższy kontakt, czego w żadnym wypadku nie żałuję(pierwszego Sylwestra spędziłyśmy we dwójkę[trzecia była siostra Oli-Kasia-pozdrawiam bardzo serdecznie!!:P] i to właśnie wtedy, po usłyszeniu piosenki "Please forgive me", coś się we mnie poruszyło i od tej pory gramy w otwarte karty.... :P).Olek bardzo entuzjastycznie podchodziła i robi to nadal do moich opowieści z cyklu- "bagienne życie Kamilli-godzilli", dlatego zawsze chętnie jej wszystko 'śpiewam' =P. Ma dar wyciągania z ludzi informacji, po prostu nie lubi żyć w ciemnocie :) Ja tak nie potrafię, więc po części podziwiam jej odwagę :) Ma wielkie poczucie humoru i bardzo fajnie zmienia głos w zależności od sytuacji, w jakiej się znajduje =D.
Mamy wspólne plany jeśli chodzi o przyszłe życie, a mianowicie- gospodarstwo agroturystyczne na peryferiach dużego miasta:P (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:P, adres podamy, jak plan się zrealizuje =P).Jestem jej matką(wróżką) chrzestną, predystynowaną do celów wyższych(czyli mówić o co chodzi nie mogę:P).
Nasze hasło przewodnie: "Albo walisz kupę, albo schodzisz z klopa", taaa i wszystko jasne =PPP
Olek pamiętaj alłejs forewer tugeder!:)
Żegnam bejbe! =D

Ola dojeżdża do naszego liceum specjalnie z Warszawy :) ma młodszą siostrę i jeszcze młodszego braciszka. Ma talent do języków obcych - maturę zamierza zdawać z angielskiego i francuskiego. Angażuje się w sprawy klasy (organizacja studniówki, kupowanie prezentów dla nauczycieli itp.) Jest koleżanką Justyny i dziewczyną Wojtka

Na początku liczę na szybki kontakt z gospodarstwem hehe. Mam nadzieję że mnie zatrudnicie tam na jakiś mały etacik. A co na to Wojtek Olciu?????? No nie ładnie!!!! Normalnie uwielbiam cię, ale ty przecież o tym wiesz.
Nigdy chyba nie widziałam bardziej dynamicznej dziewczyny od ciebie. Dodajesz naszej klasie życia. Mam nadzieję że będziesz miło wspominać nasze wspólne wakacje w Niesulicach. Zawsze będę pamiętać twoją superową fryzurkę ze studniówki. W końcu ty byłaś Jolantą Kwaśniewską a ja Jolantą Pieńkowską. :)))))) Przynajmniej tak uważa Stachu. Inne twoje przezwisko to Olla Fasolla lub tez Warszawianka (jak to mowil profesor Sobczyk).